Z pojęciem traumy kojarzymy zazwyczaj jednorazowe trudne doświadczenie urazowe, które pozostawia po sobie wyraźny ślad i ma destrukcyjny wpływ na dalsze życie danej osoby (gwałt, wypadek komunikacyjny, kataklizm). Jednak potencjalnie traumatyzujące wydarzenia mogą, ale nie muszą powodować traumy. Od czego to zależy? Od indywidualnych predyspozycji danej osoby, np. stopnia wrażliwości, posiadanych przez nią zasobów, historii jej życia, występowania w przeszłości innych urazowych doświadczeń, wsparcia otoczenia, możliwości otrzymania adekwatnej pomocy itd.
W tym miejscu chciałabym więcej uwagi poświęcić zjawisku traumy relacyjnej, która ma wpływ na funkcjonowanie danej osoby w wielu obszarach a leczenie jej konsekwencji jest dużo bardziej skomplikowane niż w przypadku pracy nad pojedynczym wydarzeniem urazowym. Występowanie traumy relacyjnej w historii życia danej osoby będzie także znacząco obniżać możliwość radzenia sobie z trudnymi, traumatycznymi wydarzeniami pojedynczymi.
Co to jest trauma relacyjna?
Trauma relacyjna to uraz, rodzaj rany emocjonalnej, która powstaje na bazie powtarzających się i długotrwałych krzywd doświadczanych ze strony osób najbliższych (rodziców/opiekunów). Dzieje się tak, kiedy osoba mająca być źródłem bezpieczeństwa staje się zagrożeniem lub nie spełnia swoich podstawowych rodzicielskich obowiązków, w rodzinie następuje zamiana ról – to dziecko musi być opiekunem rodzica lub rodzic jest nieobecny fizycznie lub emocjonalnie.
Kto jest narażony na występowanie traumy relacyjnej?
Jak objawia się trauma relacyjna?
Osoby, których opiekunowie byli nieprzewidywalni, agresywni, nieobecni lub niestabilni emocjonalne musiały wytworzyć sobie jakiś sposób radzenia sobie z tą sytuacją, aby móc przetrwać. Niektórzy wykształcają strategie unikające, tzn. radzą sobie ze wszystkim samodzielnie, starają się niczego nie potrzebować, unikają bliskości i okazywania emocji, są raczej nieufne, mają tendencję do dystansowania się w trudnych chwilach – styl przywiązania lękowo-unikający. Inni nadmiernie zabiegają o relację, całkowicie koncentrują się na drugiej osobie, próbują wpływać na jej zachowanie i je kontrolować. W sytuacji oddalenia przeżywają lęk i odczuwają to jako sytuację ostateczną – styl przywiązania lękowo-ambiwalentny. Wyróżniamy też styl zdezorganizowany, który jest mieszanką tych dwóch poprzednich stylów, ale ciężko tutaj o jakąś prawidłowość. Jest to styl najbardziej chaotyczny, nieprzewidywalny. Występowanie tego stylu przywiązania jest często związane z dużym poziomem traumy relacyjnej i większymi problemami emocjonalnymi (np. zaburzenia osobowości, dysocjacje itp.)
U osób, u których możemy zdiagnozować traumę relacyjną wzrasta prawdopodobieństwo wystąpienia zaburzeń lękowych i depresyjnych. Częściej też diagnozuje się u nich deficyty uwagi i nadpobudliwość psychoruchową. Częściej doświadczają kryzysów pod wpływem trudnych życiowych wydarzeń. Nierzadko mierzą się z PTSD. Mogą mieć diagnozę zaburzeń osobowości a nawet schizofrenii czy psychozy (które bywają mylone z zaburzeniami dysocjacyjnymi, które mogą być efektem traumy).
Jakie konsekwencje może mieć trauma relacyjna?:
Albo nie ufają nikomu spodziewając się ataku, oceny i poniżenia, albo idealizują, wybielają i tłumaczą wszystkie, nawet najgorsze zachowania względem siebie.
Ciężko nauczyć się adekwatnego rozpoznawania, nazywania i wyrażania emocji w środowisku, gdzie te procesy są zaburzone, ponieważ stosuje się przemoc i zastraszanie, wywołuje się poczucie winy, emocje są niekontrolowane i zagrażające albo zupełnie stłumione i zakazane.
Dziecko, które nie doświadcza od rodzica miłości i akceptacji zaczyna w siebie wątpić, podważać i krytykować, uwewnętrznia raniące słowa rodziców jako swoje własne. Skutkuje to brakiem akceptacji siebie a nawet nienawiścią do siebie.
Dziecko, aby przetrwać musi wierzyć swojemu rodzicowi i mieć jego pozytywny obraz. Nawet wtedy, kiedy rodzic jest okrutny, niesprawiedliwy i jego zachowanie jest niewłaściwe. Skutkuje to tym, że to dziecko bierze na siebie winę i odpowiedzialność. W jednej części czuje smutek, rozpacz, żal, złość i ma poczucie niesprawiedliwości, ale w drugiej części, aby chronić obraz rodzica musi obwiniać i karać siebie. Skutkuje to brakiem zaufania do swojego wewnętrznego głosu, koniecznością ciągłego upewniania się czy ma rację, czy ma prawo czuć to co czuje, czy na pewno jest to właściwe, skoro ktoś inny neguje jego odczucia.
Jeśli dziecko doświadcza przemocy lub manipulacji, np. nie wolno mu czuć, chcieć czegoś innego niż rodzic, musi spełniać wszelkie oczekiwania, może mieć w późniejszym życiu skłonność do powielania takiej agresywnej postawy wobec innych, lub wręcz przeciwnie stosować postawę bierną, w której chce spełnić potrzeby wszystkich dookoła z pominięciem własnych.
Mózg osoby, która narażona jest na traumatyczne doświadczenia relacyjne nie rozwija się prawidłowo. Życie w ciągłym strachu, napięciu i czujności powoduje, że takie osoby częściej sięgają po destrukcyjne sposoby radzenia sobie z emocjami, ponieważ dzięki temu doznają chwilowego ukojenia.
W kolejnym artykule powiemy więcej o tym, w jaki sposób pracujemy nad konsekwencjami traumy relacyjnej podczas psychoterapii i jaki ma ona związek z terapią EMDR.
u. Marszałkowska 18/12
00-590 Warszawa
Recepcja jest czynna od poniedziałku do piątku w godzinach 9.00-20.00.
Zapisy i informacje:
tel.+48 799 033 966
e-mail: recepcja@osrodekja.pl
Ośrodek Ja sp. z o.o.
u. Marszałkowska 18/12
00-590 Warszawa
NIP: 701-119-08-41
REGON: 527858686
KRS: 0001089225
nr konta bankowego:
PL48 1050 1025 1000 0090 8350 6510
INGBPLPW
e-mail: biuro@osrodekja.pl